Ostatnie urwanie głowy moje nie pozwala mi na napisanie czegokolwiek, na co miałbym ochotę, więc wrzucę tylko krótką myśl do zastanowienia, która - choć prosta - konsekwencje ma jednak spore. Najlepiej będzie zrobić to na przykładzie prostym, acz obrazowym.
Wyobraźmy sobie, że do magazynu podjechała ciężarówka, na którą trzeba załadować skrzynie z towarem. W magazynie jest dwóch magazynierów, z których każdy jest w stanie unieść ciężar maksymalnie 50 kg. W magazynie są 2 małe skrzynie o wadze 50 kg i jedna duża o wadze 100 kg. Co zrobią magazynierzy? Odpowiedź jest oczywista i prosta - każdy z nich załaduje po jednej małej skrzyni, a potem obaj połączą siły, wezmą skrzynię dużą i też dadzą radę ją przenieść. Łącznie załadują więc 200 kg towaru. O co chodzi w tym przykładzie?
Teraz zrobimy to samo według tego, co twierdzi neoklasyczna (neoliberalna) teoria ekonomii. Powiedzmy, że przykładowy magazyn reprezentuje całą gospodarkę (skala makro), a pojedynczy magazynier to jedna osoba lub firma działająca w tej gospodarce (skala mikro). Wg teorii produktywność całej gospodarki jest sumą produktywności poszczególnych firm (makro = suma mikro), czyli przekładając to na zdolność do dźwigania ciężarów - ponieważ każdy magazynier uniesie po 50 kg, to dwóch magazynierów uniesie kilogramów 100. Oczywiście, że nie 200, to byłoby nielogiczne.
Wyobraźmy sobie, że do magazynu podjechała ciężarówka, na którą trzeba załadować skrzynie z towarem. W magazynie jest dwóch magazynierów, z których każdy jest w stanie unieść ciężar maksymalnie 50 kg. W magazynie są 2 małe skrzynie o wadze 50 kg i jedna duża o wadze 100 kg. Co zrobią magazynierzy? Odpowiedź jest oczywista i prosta - każdy z nich załaduje po jednej małej skrzyni, a potem obaj połączą siły, wezmą skrzynię dużą i też dadzą radę ją przenieść. Łącznie załadują więc 200 kg towaru. O co chodzi w tym przykładzie?
Teraz zrobimy to samo według tego, co twierdzi neoklasyczna (neoliberalna) teoria ekonomii. Powiedzmy, że przykładowy magazyn reprezentuje całą gospodarkę (skala makro), a pojedynczy magazynier to jedna osoba lub firma działająca w tej gospodarce (skala mikro). Wg teorii produktywność całej gospodarki jest sumą produktywności poszczególnych firm (makro = suma mikro), czyli przekładając to na zdolność do dźwigania ciężarów - ponieważ każdy magazynier uniesie po 50 kg, to dwóch magazynierów uniesie kilogramów 100. Oczywiście, że nie 200, to byłoby nielogiczne.
Teoria neoklasyczna zupełnie igonoruje to, że ludzie, firmy czy w ogóle jakieś organizacje mogą ze sobą współpracować i wchodzić w złożone relacje (czasem jest więc z tego powodu nazywana przez krytyków ekonomią autystyczną), w wyniku których uzyskiwane są dodatkowe efekty, nieosiągalne dla jednostek. Jest to znane od dawna - piłkarze grają lepiej jako drużyna, a nie 11 indywidualistów.
Ten sam błąd popełniła też Margaret Thatcher w swym słynnym stwierdzeniu, na które powołują się skrajni liberałowie, że "nie ma czegoś takiego, jak społeczeństwo: są tylko pojedynczy mężczyźni i kobiety, oraz są rodziny". Cóż, ciekawe, komu lepiej wyjdzie gaszenie pożaru - pojedynczym mężczyznom, kobietom i rodzinom, czy straży pożarnej, powołanej i utrzymywanej przez społeczeństwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz