piątek, 23 października 2015

Top 10 lewaków

Ze względu na to, że słowo "lewak" nadal jest ulubioną niby-oblegą w Polsce, postanowiłem przygotować listę 10 największych lewaków w historii, żeby wiadomo było, kim taki dokładnie ten lewak jest.

1. Wespazjan - po objęciu władzy cesarskiej w Rzymie po niekoniecznie lubianym Neronie, Wespazjan zaczął robić porządki w imperium. W tym celu oczywiście potrzebował pieniędzy - by je zdobyć wprowadził nowy podatek za korzystanie z publicznych toalet. Gdy jego syn zwrócił mu uwagę, że to nie godzi się pobierać opłatę od takich rzeczy, Wespazjan podetknął mu monetę po nos i powiedział "pieniądz nie śmierdzi". Wespazjana można uznać za prekursora podatku akcyzowego, o którym powszechnie wiadomo, że śmierdzi na kilometr.

2. Henryk VIII - król angielski, znany głównie z oryginalnego podejścia do rozwodów i wymiany małżonek. Kiedy Kościół i papież nie za bardzo mieli ochotę pozwolić mu na tego rodzaju ekscesy, zamiast dostosować się do zasad wiary, ogłosił się sam głową Kościoła angielskiego, co niewątpliwie zapewniło mu automatyczne rozgrzeszenie ze ścinania głów i otworzyło drogę do nieba bram.

3. Zygmunt August - ostatni król polski z dynastii Jagiellonów. Nie bardzo mu wyszło płodzenie potomka (umyślił sobie jeszcze po drodze żenić się z miłości, zamiast poświęcić się dla ojczyzny), doprowadził więc do Unii Lubelskiej, w wyniku której nie tylko wprowadzono ohydną demokrację, ale do tego jeszcze wspólną walutę na sfederalizowanym obszarze. Na szczęście Rosjanie zrobili z tym porządek.

4. Oliver Cromwell - purytanin, niby taki konserwatysta, a mimo to za jego rządów uchwalono tzw. Akty Nawigacyjne, zapewniające monopol na handel z Anglią samej Anglii. Dzięki temu wypchnięto z rynku angielskiego Holendrów oraz znacznie rozbudowano Royal Navy. Nie wiadomo czemu, ale ten lewacki protekcjonizm doprowadził do zbudowania największego imperium w historii.

5. Otto von Bismarck - bezwzględny kanclerz Germanii, twórca teutońskiej potęgi w XIX i XX wieku. Miał jednakże przy tym jakiś dziwny wybryk mentalny, wprowadzając w Niemczech obowiązkowe ubezpieczenia społeczne. Przez to od 150 lat Niemcy upadają pod ciężarem swego socjalu.

6. Meiji - XIX-wieczny cesarz, który sprowadził do Japonii z Europy zachodnią zarazę, niszcząc tradycyjne wartości i kulturę swego kraju. Przez niego samuraje musieli ściąć włosy, założyli garnitury, a Japonia stała się potęgą gospodarczą. Gdyby żył odpowiednio długo, to pewnie sprowadziłby jeszcze euro i gender.

7. Józef Piłsudski - lider Polskiej Partii Socjalistycznej i szef jej komórki terrorystycznej (Organizacja Bojowa). Jakimś cudem (nad Wisłą) udało mu się doprowadzić do niepodległości Polski. Jednakże jego faktyczny brak talentów oraz niemrawo skrywane ciągoty ateistyczno-komunistyczne zostały przejrzane przez Kościół i odmówiono mu pochówku na Wawelu, zarezerwowanego tylko dla prawdziwych patriotów.

8. Dwight Eisenhower - amerykański generał i prezydent (z Partii Republikańskiej), twardo stawiający się komuchom (Iron Ike) i tolerujący polowanie na czarownice w wykonaniu senatora McCarthy'ego. Nie ustrzegł się jednak lewackiej choroby i wprowadził 92% stawkę podatku dla osób najzamożniejszych, dzięki czemu, jak wiadomo, USA stało się szybko krajem w ruinie.

9. Park Chung-hee - generał, w wyniku zamachu stanu w latach 60-tych został prezydentem Korei Południowej. W wyniku realizacji zarządzonych przez niego kolejnych planów 5-letnich budowy kapitalizmu, wskazujących ewidentnie na to, że chodził na sznurku komunistów z Korei Północnej, gospodarka Korei Południowej stała się jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się na świecie. Tylko patrzeć, aż ukryta, uwłaszczona nomenklatura zainstalowana przez Parka się ujawni i odda Południe w ręce Północy.

10. Gandalf - stary komuch, miłośnik małych chłopców, zwanych dla niepoznaki hobbitami, wichrzyciel z Międzyrasówki, agitujący za powszechną rewolucją uciskanych mas przeciw kapitalistycznemu Mordorowi na Domaniewskiej.

I wszystko jest już jasne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz